Spojrzała teraz na niego z bliska był obdrapany , gdzieniegdzie miał spalone różne rzeczy , miał też słabe zawieszenie .
- hmm no napewno da sie coś zrobić
- może być na jutro ? -zpaytałem
- chyba nie wyjdzie to nie t prosta robota .
Spojrzałem na nią po czym wyciagnąłem koperte i rzuciłem do niej .
- tu masz za prace i za szybki dowóz narzedzi jakich potrzebujesz więc chyba dasz rade .
Zobaczyła na sume pieniedzy i spojrzała
- to do jutra- odparłem i wyszedłem . Mój pejdżer zadzwonił czyli że Fury coś znów chciał.. Więc poszedłem na piechotę do budynku. Gdy jechałem windą na górę patrzyłem przez szybe na miasto :

Po spotkaniu z nim i długiej rozmowie wróciłem do domu by ubrać się w struj do biegania i pobiegać. Na następny dzień o 17 dość późno by byłem na misji przyszedłem do warsztatu by wyjechać swym motorem .
Lana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz